Forum gildii NeVermind (VivaLaFiga)
No "gram"... teraz to ja gram w metina
Ale miałem jakieś epizody z muzyką Powiem tak; UMIEM grać na gitarze odkąd pamiętam. Jakieś 6-7 lat
niestety ostatnio jakoś nie znajduje na to czasu... Heh a Band to dobra sprawa, może razem pójdzie nam lepiej niż mi dotychczas. Grałem w fajnym zespole to przestałem na próby jeździć bo mi się nie chciało... a z zespołu z którym wcześniej "grałem" mnie wywalili bo przyszedłem na próbę za bardzo pijany żeby gitarę w rękach utrzymać
Offline
Nie było co oglądać, dali mi gitarę i kazali grać, a ja tą gitarę sru na ziemie. Gorzej że to była gitarka założyciela zespołu, niby się jej nic nie stało ale sam fakt. Przed tym incydentem siedziałem w tym ich "garażu" na fotelu i błagałem ich żeby skoczyli ze mną na piwo bo mnie suszyło Jak już byłem w stanie utrzymać się na nogach i coś zagrać to nie zwracałem nawet uwagi czy mnie w ogóle słychać po kilku minutach brzdąkania zorientowałem się po minach reszty zespołu że coś jest nie tak ... Ja tą akcję pamiętam jak przez mgłę ale może i to dobrze... I to tak w skrócie właśnie wyglądało. (Dobre jest też to że przyjechałem do nich kilka ładnych kilosów na rowerze i na tym samym rowerze musiałem wracać )
Offline
No nie ^^ Ciekawa przygoda Ci powiem
A na rowerze też kiedyś wracałem pod wpływem alko ;p i to jeszcze nie moim to było w wakacje na ognisku ;P Nie pamietam nic. Pierwsze co zrobiłem jak wstałem to sprawdziłem czy rower jest na szczęście był i nawet cały ;p
I znowu spamujemy
Ostatnio edytowany przez NinjaMan (2008-12-03 16:53:39)
Offline